Aktualności
09.12.2023r - 27. Międzynarodowego Wschodniego Salonu Sztuki 2023
Wernisaż wystawy pokonkursowej oraz ogłoszenie wyników i wręczenie nagród laureatom 27. Międzynarodowego Wschodniego Salonu Sztuki 2023 odbędzie się 9 grudnia 2023 w Centrum Spotkania Kultur.
Wschodni Salon Sztuki powstał w 1993 roku z inicjatywy artystów zrzeszonych w Okręgu Lubelskim Związku Polskich Artystów Plastyków i jest cyklicznym interdyscyplinarnym przeglądem twórczości plastycznej twórców z Polski i z zagranicy. Poprzednie Konkursy, których ideą było m.in. skonfrontowanie dokonań artystów reprezentujących różne dziedziny sztuki cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem uczestników.
Wschodni Salon Sztuki powstał w 1993 roku z inicjatywy artystów zrzeszonych w Okręgu Lubelskim Związku Polskich Artystów Plastyków i jest cyklicznym interdyscyplinarnym przeglądem twórczości plastycznej twórców z Polski i z zagranicy. Poprzednie Konkursy, których ideą było m.in. skonfrontowanie dokonań artystów reprezentujących różne dziedziny sztuki cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem uczestników.
07.11.2023r - GRAFIKA 15+1
Wystawa "Grafika 15+1"
wernisaż: 7.11.2023, godz. 19.00
wystawa czynna: 8.11 – 19.11.2023
miejsce: Zbrojownia Sztuki
W zeszłym roku Wydział Grafiki obchodził 15-lecie swojego istnienia.
Po roku od tego wydarzenia Dziekan Wydziału Grafiki zaprasza na wystawę w Zbrojowni Sztuki, pt. Grafika 15+1.
Przybliży ona działalność artystyczną, projektową i multimedialną pracowników Wydziału.
Zaprezentowane zostaną prace obecnych wykładowców oraz tych, którzy już zakończyli swoją karierę dydaktyczną.
Koordynatorki wydarzenia: Patrycja Podkościelny + Emilia Wernicka + Joanna Czaplewska
Autorka identyfikacji wydarzenia: Karolina Urbaniak (studentka 2 roku z Pracowni Projektowania dla Kultury na II st.)
07.10.2023r - Historie wielowątkowe z neonem
MIEJSCE: tuBaza (al. Zwycięstwa 291, Gdynia-Orłowo)
WERNISAŻ: 7 października 2023 (sobota), godzina 19:00
WYSTAWA CZYNNA: w każdy weekend od 8 do 31 października 2023, w godzinach 10:00-15:00 (w pozostałe dni po wcześniejszym umówieniu – napisz do nas!)
________________________________________
WERNISAŻ: 7 października 2023 (sobota), godzina 19:00
WYSTAWA CZYNNA: w każdy weekend od 8 do 31 października 2023, w godzinach 10:00-15:00 (w pozostałe dni po wcześniejszym umówieniu – napisz do nas!)
________________________________________
Wernisaż wystawy indywidualnej Aleksandry Prusinowskiej pt. “Historie wielowątkowe i neon” otwierający Noc w tuBazie 2023:
https://www.facebook.com/events/24542332915358120/
https://www.facebook.com/events/24542332915358120/
O wystawie
“Historie wielowątkowe i neon” to zbiór prac wykonanych przez Aleksandrę Prusinowską na przełomie ostatnich dwóch lat różnymi technikami artystycznymi. Są wśród nich zarówno formy dwuwymiarowe (malarstwo oraz grafika artystyczna), jak i te przestrzenne. Wiele z nich zostało wzbogaconych o akcenty wykonane żywicą epoksydową.
“Historie wielowątkowe i neon” to zbiór prac wykonanych przez Aleksandrę Prusinowską na przełomie ostatnich dwóch lat różnymi technikami artystycznymi. Są wśród nich zarówno formy dwuwymiarowe (malarstwo oraz grafika artystyczna), jak i te przestrzenne. Wiele z nich zostało wzbogaconych o akcenty wykonane żywicą epoksydową.
Spoiwem prac eksponowanych w ramach wystawy w tuBazie są – korzystając ze słów autorki – „mazy, kleksy i zygzaki”. Neonowe formy pojawiły się najpierw na obrazach i grafikach artystycznych Prusinowskiej; później zostały zrealizowane także w ceramice, przybierając postać małych płaskorzeźb wychodzących poza ramy dzieła.
Od artystki
„Tworząc obrazy olejne, które obejrzeć można na wystawie w tuBazie, starałam się zderzyć ze sobą dwa światy: połączyć klasyczne malarstwo z formami kojarzonymi przede wszystkim z twórczością cyfrową, na przykład świecącymi, neonowymi mazami. Równolegle postawiłam na eksperymenty z żywicą epoksydową, która okazała się zarówno technicznie, jak i finansowo wymagająca. Wyobraźcie sobie: 60 litrów niezwykłej przygody i porażek, w tym destrukcji mieszkania. Poszukując nowych form przekazu, stworzyłam również małe formy z ceramiki oraz najnowsze linoryty w neonowych kolorach. Wszystkie prace powstały w ciągu ostatnich burzliwych dwóch lat”
– Aleksandra Prusinowska
„Tworząc obrazy olejne, które obejrzeć można na wystawie w tuBazie, starałam się zderzyć ze sobą dwa światy: połączyć klasyczne malarstwo z formami kojarzonymi przede wszystkim z twórczością cyfrową, na przykład świecącymi, neonowymi mazami. Równolegle postawiłam na eksperymenty z żywicą epoksydową, która okazała się zarówno technicznie, jak i finansowo wymagająca. Wyobraźcie sobie: 60 litrów niezwykłej przygody i porażek, w tym destrukcji mieszkania. Poszukując nowych form przekazu, stworzyłam również małe formy z ceramiki oraz najnowsze linoryty w neonowych kolorach. Wszystkie prace powstały w ciągu ostatnich burzliwych dwóch lat”
– Aleksandra Prusinowska
21.09.2023r - Gdańsk przez pryzmat dźwięków
Wernisaż: 21 września o godzinie 18:00
Wystawa potrwa do 12.10.2023
Miejsce: Filharmonia Bałtycka
ul. Ołowianka 1, Gdańsk
Wystawa potrwa do 12.10.2023
Miejsce: Filharmonia Bałtycka
ul. Ołowianka 1, Gdańsk
Będzie można podziwiać prace 23 artystów:
Bartosz Armusiewicz, Beata Babińska-Harmuszkiewicz, Wilga Badowska, Joanna Budzyńska, Kinga Gełdon-Czech, Agnieszka Gewartowska, Dominika Hofman, Małgorzata Kornecka-Drąg, Natalia Kozieł-Kalliomäki, Tomasz Kucharski, Małgorzata Limon-Wyrzykowska, Iwona Murawska, Agata Nowosielska, Agnieszka Olędzka, Aleksandra Prusinowska, Agata Smólska, Tetiana Stratieva, Katarzyna Swinarska, Joanna Śmielowska-Jaremin, Waldemar Wesołowski, Lech J. Zdrojewski, Małgorzata Zembko, Joanna Ziółkowska
Bartosz Armusiewicz, Beata Babińska-Harmuszkiewicz, Wilga Badowska, Joanna Budzyńska, Kinga Gełdon-Czech, Agnieszka Gewartowska, Dominika Hofman, Małgorzata Kornecka-Drąg, Natalia Kozieł-Kalliomäki, Tomasz Kucharski, Małgorzata Limon-Wyrzykowska, Iwona Murawska, Agata Nowosielska, Agnieszka Olędzka, Aleksandra Prusinowska, Agata Smólska, Tetiana Stratieva, Katarzyna Swinarska, Joanna Śmielowska-Jaremin, Waldemar Wesołowski, Lech J. Zdrojewski, Małgorzata Zembko, Joanna Ziółkowska
Kilka słów o wystawie:
Miejska synestezja - zobaczyć dźwięki, usłyszeć kolory
Słysząc szelest liści wytężamy słuch, by doszedł do nas szept wiatru pośród szumu przybliżających się do brzegu fal. Z oddali słuchać stukot kół odbijających się o tory kolejowe i warkot silników nakładających się na siebie pojazdów i maszyn. Wchodząc w tłum ludzi pędzących w dół schodami peronu kolejowego, wchodzimy w zgiełk słów i kroków. Miasto jest jak orkiestra, a przechodzień staje się słuchaczem, który przepuszcza przez siebie te dźwięki. Żeby zobaczyć dźwięki, trzeba usłyszeć kolory. Ta wystawa jest niepowtarzalną okazją, żeby tego doświadczyć.
Ale czy można zobaczyć dźwięki? Mistycy i szamani od wieków znajdują odpowiedź na to odpowiedź w substancjach uznawanych za magiczne. Indianie Wielkiej Równiny Prerii stosowali meskalinę, której przypisywano wiele nadprzyrodzonych i uzdrawiających właściwości. Dzięki niej mogli doświadczyć tajemniczych stanów m.in. zjawiska synestezji.
Synestezja, co z greckiego oznacza „równolegle postrzeganie”, jest nie tylko dostępna amatorom substancji psychoaktywnych. Doświadczało jej i doświadcza wielu twórców: malarzy, kompozytorów czy pisarzy. Vladimir Nabokov, uznany za synestetyka pisał w „Pamięci, przemów”: „Długie „a” w angielskim alfabecie ma dla mnie postać zwietrzałego drewna, natomiast francuskie „a” przywołuje wypolerowany heban”.
Wśród twórców, którzy doświadczali odbioru wielozmysłowego nie sposób pominąć malarza Wassilya Kandinskyiego. Kandinsky zafascynowany jedną z oper Ryszarda Wagnera „Lehengrin”, postanowił odtworzyć wrażenia dźwiękowe za pomocą koloru i jego nasycenia. Tak powstał słynny cykl kompozycji malarza, które stały się efektem jego doświadczeń synestetycznych.
Synestezji doświadczał również malarz Paul Klee czy kompozytor Franciszek Liszt. Dziś wiemy, że fenomen neurologiczny, jakim jest synestezja, dostępny jest dla około 4 proc. populacji, a jedne z badań potwierdzają, że synestetycy przejawiają większą aktywność w łączeniu rejonów mózgu przetwarzających kolory z innymi rejonami.
Synestezja jest zatem domeną osób odbierających otoczenie ze znacznie większą niż przeciętna wrażliwością i to właśnie wrażliwość otwiera przed wieloma spośród twórców drogę do znalezienie się w gronie tych, którzy widzą i słyszą więcej, mocniej i dosadniej.
Wystawa „Gdańsk przez pryzmat dźwięków” prezentowana w Gdańskiej Filharmonii Bałtyckiej to w pewnym sensie zbiór takich synestetycznych doświadczeń.
Wizualne doświadczenie dźwięków miasta odnosi się tu do kilku obszarów, które można podzielić na: naturę - morze i las, miasto, przestrzenie intymne oraz bezpośrednie odwołania do gdańskich tradycji muzycznych. Te obszary niejednokrotnie się przenikają, jak np. pejzaż morski z industrialnym krajobrazem stoczni w pracy Małgorzaty Korneckiej- Drąg.
W zebranych tu pracach wiele jest barw odnoszących się do żywiołów: chłodne barwy wody w pejzażach Wilgi Badowskiej czy Iwony Murawskiej, dopełnione przez ogniste barwy słońca w abstrakcyjnych pejzażach morskich Beaty Babińskiej czy poprzez bezpośrednie odwołanie do żywiołów w portretach Małgorzaty Limon. Podobnie jak u Kandinskyiego kolory żywiołów stanowią tu odwołania do dźwięków, które artyści przywołują za sprawą obrazów.
Uchwycony ruch przybrzeżnej fali w przedstawieniu Tetiany Stratievy automatycznie przywodzi na myśl przybliżający i oddalający się szum przypływu i odpływu. Uwagę przykuwa praca „Ociekająca syrenka” Katarzyny Swinarskiej, która wyróżnia się na tle marynistycznych inspiracji, dotykając tematyką feministycznych obszarów.
Morski pejzaż, który wpisuje się mocno w tradycję malarską naszego regionu, m.in. za sprawą twórczości Mariana Mokwy, znalazł ciekawą odsłonę w realizacji Tomasza Kucharskiego „Statek”. Tradycyjne spojrzenie zostaje zastąpione przez wizualizację wody i statku za pomocą kartek papieru i sztuki origami. Wnosi to również odmienną jakość w dźwiękowym aspekcie tej wystawy - wyobrażony szum fal zastępuje tu szelest papieru.
Wyjątkowe jest również nieco nostalgiczne przedstawienie lasu Joanny Śmielowskiej- Jaremin, w obrazie „Wspomnienie”, w którym portret z rodzinnego albumu staje się integralną częścią pejzażu - leśnej polany.
To, co znamienne, doświadczenie dźwięków natury w zebranych przedstawieniach zdaje się być kojące, wyciszające, w przeciwieństwie do zgiełku, który kojarzony jest z miastem, – obraz „Cały ten zgiełk” Agaty Nowosielskiej czy przedstawienie Bartosza Armusiewicza, w którym fale dźwiękowe wtapiają się w ciało przedstawionej postaci. W tej grupie znajduje się też praca „Crowded” Natalii Kozieł Kaliomaki, w której zagęszczenie miejskich dźwięków jest przedstawione za pomocą czarnych plam. Dzięki miasta w tych spojrzeniach wywołują nadmiar bodźców.
Ucieczką przed tym zgiełkiem, obok natury zdają się być przestrzenie intymne, wnętrza domów. One też mają swoją muzykę.
Ostatnia grupa prac stanowi bezpośrednie odniesienie do muzyki (Waldemar Wesołowski, Lech Zdrojewski). W końcu Gdańsk ma liczne tradycje muzyczne: od carillonów po festiwale jazzowe, które odbywają się tu od lat 70. ubiegłego wieku.
Każda praca przedstawiona na wystawie to wyjątkowy zapis emocji, powstałych z inspiracji dźwiękami Gdańska, które mogą zostać odtworzone tylko w wyobraźni odbiorcy.
Michalina Domoń
Słysząc szelest liści wytężamy słuch, by doszedł do nas szept wiatru pośród szumu przybliżających się do brzegu fal. Z oddali słuchać stukot kół odbijających się o tory kolejowe i warkot silników nakładających się na siebie pojazdów i maszyn. Wchodząc w tłum ludzi pędzących w dół schodami peronu kolejowego, wchodzimy w zgiełk słów i kroków. Miasto jest jak orkiestra, a przechodzień staje się słuchaczem, który przepuszcza przez siebie te dźwięki. Żeby zobaczyć dźwięki, trzeba usłyszeć kolory. Ta wystawa jest niepowtarzalną okazją, żeby tego doświadczyć.
Ale czy można zobaczyć dźwięki? Mistycy i szamani od wieków znajdują odpowiedź na to odpowiedź w substancjach uznawanych za magiczne. Indianie Wielkiej Równiny Prerii stosowali meskalinę, której przypisywano wiele nadprzyrodzonych i uzdrawiających właściwości. Dzięki niej mogli doświadczyć tajemniczych stanów m.in. zjawiska synestezji.
Synestezja, co z greckiego oznacza „równolegle postrzeganie”, jest nie tylko dostępna amatorom substancji psychoaktywnych. Doświadczało jej i doświadcza wielu twórców: malarzy, kompozytorów czy pisarzy. Vladimir Nabokov, uznany za synestetyka pisał w „Pamięci, przemów”: „Długie „a” w angielskim alfabecie ma dla mnie postać zwietrzałego drewna, natomiast francuskie „a” przywołuje wypolerowany heban”.
Wśród twórców, którzy doświadczali odbioru wielozmysłowego nie sposób pominąć malarza Wassilya Kandinskyiego. Kandinsky zafascynowany jedną z oper Ryszarda Wagnera „Lehengrin”, postanowił odtworzyć wrażenia dźwiękowe za pomocą koloru i jego nasycenia. Tak powstał słynny cykl kompozycji malarza, które stały się efektem jego doświadczeń synestetycznych.
Synestezji doświadczał również malarz Paul Klee czy kompozytor Franciszek Liszt. Dziś wiemy, że fenomen neurologiczny, jakim jest synestezja, dostępny jest dla około 4 proc. populacji, a jedne z badań potwierdzają, że synestetycy przejawiają większą aktywność w łączeniu rejonów mózgu przetwarzających kolory z innymi rejonami.
Synestezja jest zatem domeną osób odbierających otoczenie ze znacznie większą niż przeciętna wrażliwością i to właśnie wrażliwość otwiera przed wieloma spośród twórców drogę do znalezienie się w gronie tych, którzy widzą i słyszą więcej, mocniej i dosadniej.
Wystawa „Gdańsk przez pryzmat dźwięków” prezentowana w Gdańskiej Filharmonii Bałtyckiej to w pewnym sensie zbiór takich synestetycznych doświadczeń.
Wizualne doświadczenie dźwięków miasta odnosi się tu do kilku obszarów, które można podzielić na: naturę - morze i las, miasto, przestrzenie intymne oraz bezpośrednie odwołania do gdańskich tradycji muzycznych. Te obszary niejednokrotnie się przenikają, jak np. pejzaż morski z industrialnym krajobrazem stoczni w pracy Małgorzaty Korneckiej- Drąg.
W zebranych tu pracach wiele jest barw odnoszących się do żywiołów: chłodne barwy wody w pejzażach Wilgi Badowskiej czy Iwony Murawskiej, dopełnione przez ogniste barwy słońca w abstrakcyjnych pejzażach morskich Beaty Babińskiej czy poprzez bezpośrednie odwołanie do żywiołów w portretach Małgorzaty Limon. Podobnie jak u Kandinskyiego kolory żywiołów stanowią tu odwołania do dźwięków, które artyści przywołują za sprawą obrazów.
Uchwycony ruch przybrzeżnej fali w przedstawieniu Tetiany Stratievy automatycznie przywodzi na myśl przybliżający i oddalający się szum przypływu i odpływu. Uwagę przykuwa praca „Ociekająca syrenka” Katarzyny Swinarskiej, która wyróżnia się na tle marynistycznych inspiracji, dotykając tematyką feministycznych obszarów.
Morski pejzaż, który wpisuje się mocno w tradycję malarską naszego regionu, m.in. za sprawą twórczości Mariana Mokwy, znalazł ciekawą odsłonę w realizacji Tomasza Kucharskiego „Statek”. Tradycyjne spojrzenie zostaje zastąpione przez wizualizację wody i statku za pomocą kartek papieru i sztuki origami. Wnosi to również odmienną jakość w dźwiękowym aspekcie tej wystawy - wyobrażony szum fal zastępuje tu szelest papieru.
Wyjątkowe jest również nieco nostalgiczne przedstawienie lasu Joanny Śmielowskiej- Jaremin, w obrazie „Wspomnienie”, w którym portret z rodzinnego albumu staje się integralną częścią pejzażu - leśnej polany.
To, co znamienne, doświadczenie dźwięków natury w zebranych przedstawieniach zdaje się być kojące, wyciszające, w przeciwieństwie do zgiełku, który kojarzony jest z miastem, – obraz „Cały ten zgiełk” Agaty Nowosielskiej czy przedstawienie Bartosza Armusiewicza, w którym fale dźwiękowe wtapiają się w ciało przedstawionej postaci. W tej grupie znajduje się też praca „Crowded” Natalii Kozieł Kaliomaki, w której zagęszczenie miejskich dźwięków jest przedstawione za pomocą czarnych plam. Dzięki miasta w tych spojrzeniach wywołują nadmiar bodźców.
Ucieczką przed tym zgiełkiem, obok natury zdają się być przestrzenie intymne, wnętrza domów. One też mają swoją muzykę.
Ostatnia grupa prac stanowi bezpośrednie odniesienie do muzyki (Waldemar Wesołowski, Lech Zdrojewski). W końcu Gdańsk ma liczne tradycje muzyczne: od carillonów po festiwale jazzowe, które odbywają się tu od lat 70. ubiegłego wieku.
Każda praca przedstawiona na wystawie to wyjątkowy zapis emocji, powstałych z inspiracji dźwiękami Gdańska, które mogą zostać odtworzone tylko w wyobraźni odbiorcy.
Michalina Domoń
19.08.2023r - "Baby" - 50 wizerunków kobiety w sitodruku
➼ MIEJSCE: tuBaza (al. Zwycięstwa 291, Gdynia)
➼ WERNISAŻ: 19 sierpnia 2023 (sobota), godzina 19:00
➼ WYSTAWA CZYNNA: w każdy weekend od 20.08 do 24.09.2023, w godzinach 10:00-15:00 (w pozostałe dni po wcześniejszym umówieniu – napisz do nas!)
________________________________________
➼ WERNISAŻ: 19 sierpnia 2023 (sobota), godzina 19:00
➼ WYSTAWA CZYNNA: w każdy weekend od 20.08 do 24.09.2023, w godzinach 10:00-15:00 (w pozostałe dni po wcześniejszym umówieniu – napisz do nas!)
________________________________________
"BABY" - 50 wizerunków kobiety w sitodruku
Ostatnie tygodnie lata upłyną w tuBazie pod znakiem „Bab” – zbiorowej wystawy prac sitodrukowych aż 40 polskich twórczyń i twórców wizualnych, której motywem przewodnim jest wizerunek kobiety.
Ostatnie tygodnie lata upłyną w tuBazie pod znakiem „Bab” – zbiorowej wystawy prac sitodrukowych aż 40 polskich twórczyń i twórców wizualnych, której motywem przewodnim jest wizerunek kobiety.
Łącznie na odwiedzających czekać będzie aż 50 różnorodnych prac ukazujących różne spojrzenia na kobiecość i jej znaczenie.
Autorki i autorzy eksponowanych prac:
Iliana Bogacka | Łukasz Butowski | Justyna Cychowska | Magdalena Czajka-Cardoso | Zuzanna Dolega | Natalia Dopkoska | Gosia Herba | Agnieszka Jewasińska | Monika Jurczyk | Kasia Kaffka | Vera King | Hania Kmieć | Iwona Kobryń | Aleksandra Koleśnia | Aleksandra Kołwzan-Garczyńska | Jadwiga Lemańska | Lubek | Katarzyna Łukasik | Edyta Majewska | Agata Mielnicka | Obzeda | Jadwiga Okrassa | Kasia Pakuła | Aleksandra Piotrowska | Patrycja Podkościelny | Gosia Popinigis | Aleksandra Prusinowska | Ania Rudak | Sainer | Vasyl Savchenko | Hania Shumska | Mirek Śledź | Sandra Szmigiel | Ola Szpunar | Aga Szumińska | Karolina Tomaszewska | Julia Tymańska | Natalia Uryniuk | Anita Wasik | Sławomir Witkowski | Olga Żołnowska
Iliana Bogacka | Łukasz Butowski | Justyna Cychowska | Magdalena Czajka-Cardoso | Zuzanna Dolega | Natalia Dopkoska | Gosia Herba | Agnieszka Jewasińska | Monika Jurczyk | Kasia Kaffka | Vera King | Hania Kmieć | Iwona Kobryń | Aleksandra Koleśnia | Aleksandra Kołwzan-Garczyńska | Jadwiga Lemańska | Lubek | Katarzyna Łukasik | Edyta Majewska | Agata Mielnicka | Obzeda | Jadwiga Okrassa | Kasia Pakuła | Aleksandra Piotrowska | Patrycja Podkościelny | Gosia Popinigis | Aleksandra Prusinowska | Ania Rudak | Sainer | Vasyl Savchenko | Hania Shumska | Mirek Śledź | Sandra Szmigiel | Ola Szpunar | Aga Szumińska | Karolina Tomaszewska | Julia Tymańska | Natalia Uryniuk | Anita Wasik | Sławomir Witkowski | Olga Żołnowska
Sito selekta
Wystawa pt. „Baby” – 50 wizerunków kobiety w sitodruku inauguruje serię wydarzeń pod wspólnym szyldem „Sito selekta”. Clou cyklu to przegląd prac sitodrukowych realizowanych na przełomie ostatnich lat w pracowni sitodruku sity.studio działającej w Trójmieście przy fundacji ~morze.
Sitodruk to szlachetna technika grafiki artystycznej, za sprawą której artyści własnoręcznie, przy użyciu farb i specjalistycznych narzędzi, tworzą wysokiej jakości odbitki własnych projektów. Każda praca sitodrukowa realizowana jest w ograniczonym nakładzie – po wykonaniu druków matryca sitodrukowa jest bezpowrotnie niszczona, dzięki czemu seria jest limitowana, a każda z odbitek unikatowa.
Wystawa pt. „Baby” – 50 wizerunków kobiety w sitodruku inauguruje serię wydarzeń pod wspólnym szyldem „Sito selekta”. Clou cyklu to przegląd prac sitodrukowych realizowanych na przełomie ostatnich lat w pracowni sitodruku sity.studio działającej w Trójmieście przy fundacji ~morze.
Sitodruk to szlachetna technika grafiki artystycznej, za sprawą której artyści własnoręcznie, przy użyciu farb i specjalistycznych narzędzi, tworzą wysokiej jakości odbitki własnych projektów. Każda praca sitodrukowa realizowana jest w ograniczonym nakładzie – po wykonaniu druków matryca sitodrukowa jest bezpowrotnie niszczona, dzięki czemu seria jest limitowana, a każda z odbitek unikatowa.
Organizatorzy:
fundacja ~morze
tuBaza
Miasto Gdynia
fundacja ~morze
tuBaza
Miasto Gdynia